Hotel Zamek Karnity

Lokalizacja przy jeziorze to cudowne miejsce, jak chce się spędzić czas w ciszy. Rezerwując pobyt należy wiedzieć, że nie każdy ma te "szczęście" nocować w zamku, a budynku obok. Pokój zamiast 3-osobowego dostaliśmy 4-osobowy, zapach przesączony wilgocią i pleśnią, okno jak otworzyłam to brak moskitier, więc musiałam co wpadło wyłapać. W wielu miejscach powychodziły pająki, czy zalęgłe stare muchy w kątach leżały. Wyposażenie dodatkowe pokoju to: ręczniki (dzięki Bogu, że świeże), szklanki, telewizor (który ustawiony był na j. niemiecki i o 4 rano sam się włączał - zapewne to wina jakieś ustawienia w telewizorze), suszarka. Podłoga drewniana, która w kątach miała poupychaną watę (prawdopodobnie by uszczelnić pokój). Za cenę ponad 380 zł (dwoje dorosłych i 4 latka) doba warunki są bardzo słabe, można spokojnie znaleźć lepsze miejsce o lepszych warunkach sanitarnych. Lokalizacja przepiękna, może osoby nocujące w zamku mają lepsze warunki, ale w budynku obok jest istny dramat. Polecam by lepiej i częściej tam sprzątano, a nie od wielkiego dzwonu. Okolica jest przepiękna, ale z pewnością do tego miejsca już nie wrócę.